Według Rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 27 czerwca 2019 roku w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego czas oczekiwania na przyjęcie wśród poszczególnych grup pacjentów jest następujący:
1) kolor czerwony oznacza natychmiastowy kontakt z lekarzem;
2) kolor pomarańczowy oznacza czas oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem do 10 minut;
3) kolor żółty oznacza czas oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem do 60 minut;
4) kolor zielony oznacza czas oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem do 120 minut;
5) kolor niebieski oznacza czas oczekiwania na pierwszy kontakt z lekarzem do 240 minut.
Wprowadzony w Polsce system TOPSOR ma za zadanie, między innymi, czasy te rejestrować i raportować.
Tymczasem pracując wewnątrz systemu trudno oprzeć się wrażeniu, że określone limity czasu oczekiwania są po prostu nierealne i niemożliwe do osiągnięcia przy aktualnej organizacji pracy w większości oddziałów. Dlaczego? Powodów jest wiele. Między innymi taki, że natężenie ruchu w oddziale ratunkowym zależne jest od dnia tygodnia, czy też (nawet bardziej) od samej pory dnia. I tak pacjentów zazwyczaj zaczyna przybywać więcej po godzinie 12:00 w południe a ruch ten osiąga swoje maksymalne natężenie w godzinach popołudniowych. Natomiast w większości oddziałów obsada kadrowa jest stała, niezależna od pory dnia. To oznacza, że w godzinach największego ruchu pacjentów, personelu nie przybywa. Prosta logika wskazuje więc, że popołudniami tworzyć się będą w oddziałach ratunkowych kolejki, a to, jak długie są, wynika z ogólnego profilu pacjentów i dostępności zasobów. Bo jeśli lekarz jest jeden, przyjmuje pacjenta w stanie zagrożenia życia i ciągłość opieki nad nim trwa 2 godziny, w trakcie których cały czas wymagana jest obecność lekarza, a w tym czasie zarejestrowało się 12. nowych pacjentów, to w jaki sposób normy miałyby zostać spełnione? Nie jest to możliwe.
Jaki więc ma to wpływ na irytację lekarza wynikłą z prowadzonego przez ratownika czy pielęgniarkę triage(triaż)? Otóż taki, że lekarz czuje się za tą kolejkę odpowiedzialny. Bardzo często ma również poczucie, że raport wskazujący na niemieszczenie się w czasie oczekiwania pacjentów wskazuje bezpośrednio na jego zaniedbanie, czy winę w przypadku wystąpienia niepożądanego zdarzenia medycznego. Czy słusznie? W mojej ocenie nie, gdyż za organizację pracy oddziału odpowiada pracodawca, a nie sam lekarz. Jest to jednak odrębny temat. Lekarz czuje więc, że jest pod presją, nie wyrabia z liczbą pacjentów. Z perspektywy lekarza, rozwiązaniem problemu wydaje się być przypisywanie pacjentom niższych kategorii pilności, tak aby czasu tego było po prostu więcej. W mojej ocenie, jest to “strzał w kolano”, gdyż tą drogą niczego nie rozwiążemy. Presja liczby i stanu oczekujących pacjentów przesuwana jest na triażystę, a z powodu prowadzonego undertriage problem tak naprawde pozostaje ukryty, a wręcz narasta. Bo jeśli raporty będą pokazywać, że wszystko działa świetnie, podczas gdy tak naprawde fakty temu przeczą, to tylko nasili się napięcie personelu i wzrośnie zagrożenie dla pacjentów. Nikt niczego z problemem nie zrobi, bo nikt go nie “zauważy”.
Tymczasem sam system segregacji medycznej ESI nie definiuje czasów na pierwszy kontakt z lekarzem. Czasy te definiuje ustawa. W praktyce może zdarzyć się, że pacjent ESI 4 zostanie przyjęty szybciej niż pacjent ESI 3 i nie będzie to błędem, a będzie to wynikać, np. z innego strumieniowania pacjentów poszczególnych kategorii pilności. Może też zdarzyć się tak, że pacjent z kategorii ESI 5 będzie czekał na pierwszy kontakt z lekarzem 12 godzin i będzie to oczekiwanie uzasadnione i bezpieczne, choć nie twierdzę, że tak być powinno i oczywiście żadnemu pacjentowi tego nie życzę. Natomiast to, co absolutnie nie może i nie powinno się wydarzyć to undertriage pacjentów kategorii ESI 1 oraz ESI 2. Jest to poważny błąd medyczny z możliwością pociągnięcia triażysty do odpowiedzialności prawnej i finansowej oraz ryzykiem dla pacjenta – utraty zdrowia, życia, funkcji kończyny lub organu. Każdy triażysta ESI powinien być świadomy faktów opisanych w tym akapicie.
W momencie, gdy lekarz zirytuje się na Ciebie za prowadzony triaż, jakkolwiek może być to trudne, znając pobudki lekarza, okaż zrozumienie. Przypomnij lekarzowi, że wszyscy gramy do jednej bramki a naszym celem jest ochrona życia i zdrowia obecnych na oddziale pacjentów a nie skakanie sobie do gardeł. Poinformuj go, że posiadasz certyfikat ukończenia kursu ESI wobec czego, wiesz jak prowadzić triaż. Moment, w którym lekarz bada pacjenta, choćby samym oglądaniem, jest momentem pierwszego kontaktu z lekarzem. Jeśli więc do tego doszło, to znaczy, że spełniłeś już swoją rolę jako triażysta. Poinformuj lekarza, iż po wstępnej ocenie może sporządzić w dokumentacji stosowną notatkę dotyczącą oceny stanu pacjenta. Według triage ESI kategorii raz nadanej pacjentowi, nie można zmienić na niższą, nawet jeśli pacjent poczuje się lepiej. Takie po prostu są zasady. Naraziłbyś się na poważne ryzyko zawodowe w przypadku przeoczenia lub niższego sklasyfikowania pacjenta kategorii ESI 1 lub 2.
W SOR nikt nie pracuje sam a pracujemy zespołowo. To, że w sytuacji natłoku pacjentów nie mieścimy się w przyjętym czasie oczekiwania w danej kategorii, nie jest naszą winą. Każda ciężka sytuacja na oddziale wymaga każdorazowo odnotowania w stosownej dokumentacji, po to aby organizację pracy po prostu optymalizować. Wymaga to czasu oraz cierpliwości. I tego nam wszystkim, życzę w codziennej praktyce 🙂
Przypisy:
- Rozporządzenie Ministra Zdrowia z dnia 27 czerwca 2019 r. w sprawie szpitalnego oddziału ratunkowego
- Emergency severity index : podręcznik, Wersja 5. (red.) Redakcja: M. Bednarek-Chałuda, P. Kaczmarczyk, (tłum.): Z. Owczarek, wydanie 5, Schaumburg : Emergency Nurses Association (2023)
- Emergency Severity Index (ESI) : System segregacji medycznej dla szpitalnych oddziałów ratunkowych. Wersja 4. (red.) M. Bednarek-Chałuda, M. Szemień, P. Zwoliński, Emergency Nurses Association (2020)
Informacje zawarte na blogu mają charakter wyłącznie informacyjny i edukacyjny. Nie stanowią one oficjalnej rekomendacji medycznej. Autor i wydawca bloga nie ponoszą odpowiedzialności za jakiekolwiek skutki wynikające z wykorzystania informacji zawartych we wpisie.
-
Triage ESI 5.0 kurs online249,00 zł